Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!
*Odwzajemnił uśmiech*
- Mówisz o mojej skromnej grzywie?
*Potrząsnął grzywą i spojrzał na Chay*
- Jestem lwem pustynnym, charakteryzuję się niezbyt bujną grzywą i długim włosem na spodzie ogona. Zobacz.
*Kładzie ogon przed swoimi łapami, prezentując tym samym długie włosy*
Offline
- Nie dziwię Ci się, jestem jedynym, ostatnim przedstawicielem tego gatunku.
*Powiedział to z lekkim smutkiem*
Ostatnio edytowany przez Nalimba (20 2012 20:33:01)
Offline
*Spojrzał z zaciekawieniem na tygrysie łapy Chay*
- To super! Nie będę się tu dziwnie czuł.
Offline
*Wyskakuje z wody i podbiega do lwów.*
-Czy ktoś mówił coś o mnie? O, i cześć.
*Uśmiecha się do nieznajomego.*
Offline
*Lew spojrzał na groźnie wyglądającą szablę u boku lwicy i zawołał*
- Ahoj! Jestem Nalimba, lew pustynny. Miło mi.
*Podaje lwicy łapę*
Offline
-Cześć. Jestem Swahili, mów mi Swah. Zaraz... Lew pustynny? Jakaś nowa rasa, czy co...
*Podaje łapę lwu i przypomina sobie o czymś.*
-Muszę już iść.
Offline
*Uścisnął łapę Swah*
- Tak. Kiedyś moje stado żyło w Dolinie Nilu. Po pewnym czasie nastała susza. Z głodu wszyscy członkowie stada lwów pustynnych poumierała. Zostałem tylko ja...
*Usiadł przy skale i zwrócił się do lwicy*
- Jeśli musisz, to idź. Miło było mi Cię poznać!
*Pomachał Swah na odchodne*
Offline
- Właśnie widzę. Ale piraci tak mają, podobno.
*Zwrócił się do Chay*
- Oprowadź mnie po okolicy.
Offline
*Doskoczył do lwicy*
- Zatem pokaż mi najważniejsze miejsca na Waszych ziemiach.
Offline
*Wróciła, lecz nie zastała już Nalimby i Chay.*
-Gdzie oni mogli pójść...
*Zauważa ślady na wilgotnej ziemi*
-Aha! Pójdę za nimi.
*Swah pobiegła truchtem po śladach, zauważyła w oddali lwy i schowała się w krzakach, dalej ich śledząc.*
Offline