Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!
Może i znajdę, może i nie. Zależy czy los będzie tego chciał.
*podrapała się po głowie.
Moje DA.
ALL HIGHT THE MIGHTY DEMO
Magiczny link
Magiczny link V.2
Offline
*wrócił z obchodu szlaku i usiadł przed lwicami* Gotowe do wymarszu?
Offline
*Wstała*
-Ja zawsze jestem gotowa!
*salutuje*
Moje DA.
ALL HIGHT THE MIGHTY DEMO
Magiczny link
Magiczny link V.2
Offline
*zabiera łapkę lwicy z czoła i uśmiecha się do niej* Mi nie musisz salutować. Chodźmy. *przepuszcza lwice przodem*
Offline
*Podąża za Nali*
-A tak właściwie to gdzie idziemy?
Moje DA.
ALL HIGHT THE MIGHTY DEMO
Magiczny link
Magiczny link V.2
Offline
Zmierzamy na ten postrzępiony grzbiet *pokazał łapą niedaleką ścianę zakończoną ostrą granią* I Kapitan... jest tylko jeden. *posłał Chay porozumiewawcze spojrzenie*
Offline
Całe od wschodu do zachodu. Najpierw trzy- a późnie czterotysięczniki. *uśmiechnął się do siostry* A cooo?
Offline
*Lwica smętnie szła wzdłuż wąwozu skalnego. Wiedziała, że Chay poszła do Nalimby i Maishy. Trudno, może pobyć sama. W końcu przez tyle lat samotnie wędrowała po świecie. Spojrzała w kierunku gór. Widać było lwy wspinające się po ostrych skałach. Usiadła pod wielką sosną i zdjęła z grzbietu torbę. Rozwinęła mapę, którą tam znalazła i przepatrzyła wszystkie szczyty.*
Offline
Ależ oczywiście. Dla Ciebie wszystkie skarby świata. *odwzajemnił uśmiech i skinął głową*
Offline
Ojj... szanowny brzuch domaga się jedzenia? Za trochę dojdziemy do schroniska i go napełnimy. *mrugnął do lwicy i szli dalej przez lodowiec*
Offline