Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!
*Chay poleżała chwilę na hamaku, jednak nie szybko się tym znudziła. Podniosła głowę i rozejrzała się, a gdy zobaczyła, że obie lwice odpoczywają, zeskoczyła na ziemię.*
- Nie wiem jak wy, ale ja idę coś przekąsić.
*Powiedziała ruszając w stronę dżungli. Może znajdzie tam jakieś drobne zwierzęta.*
Offline
*Popatrzyła, i zeskoczyła.*
-Zaczekaj! Idę z tobą. *Rozejrzała się.* A na co polujemy?
You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal
~200615
Offline
*Szła z Chay. Nagle zauważyła kilka sępów. Zaczęła się do nich skradać. Nagle skoczyła, i złapała jednego sępa. Zabiła go.*
-Ja już mam sępa!*zawołała do Chay i podeszła do niej.*
You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal
~200615
Offline
*Zauważyła ruch na polanie. Wskoczyła na najbliższą palmę i obserwowała lwice.*
-O, widzę, że przyszły też tu... - mruknęła.
Offline
*Chay kątem oka zobaczyła ruch w krzakach.*
- Hę...?
*Zostawiła lwice na polanie, i podeszła powoli do palmy.*
- Halo?
*Podniosła głowę na góre. Wydawało jej się, że widziała coś kasztanowego. Coś jak...*
- Swah!
Offline
*Obróciła się.*
-Swah? Kto to?
//Niby w RPG się nie poznałyśmy :p //
You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal
~200615
Offline
-Ktoś, kto was cały czas obserwował.
*Zeskoczyła z drzewa.*
-No dobra, przyłapałaś mnie. - zwróciła się do Chay. -Właśnie tu przypłynęłam, chyba nie jesteś już na mnie fochnięta?
Offline
Offline
Offline