Stado Złotych Lwów


Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!

Ogłoszenie

Witamy w Naszym Stadzie!
Ustawienia stylu
Galeria screenów HD
Nie zapomnij zagłosować na Nasze forum!




#106 08 2014 17:41:21

 Chay

Bananowa Królowa

Zarejestrowany: 05 2012
Posty: 3319
Punktów :   
Autor awatara: Vruia

Re: Skaliste wybrzeże

- Witaj, mój drogi! *Chay wyszczerzyła zęby w uśmiechu na widok znajomego lwa. Potem odwróciła się do gryficy.*
- Właściwie to Swah nie nazywa się Swah, tylko Swahili. *Machnęła ogonem, nudząc się powoli siedzeniem na wybrzeżu i witaniem co jakiś czas lwów, które wybrały się na spacer nad morzem.*



http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/tumblr_nb4wuc05dd1qkj574o1_5002_zps8f477ed5.gif?t=1409429657

Offline

 

#107 08 2014 18:21:54

 Kompulu

Trynkiewicz.

Skąd: Smoczy Azyl ,,Gadzia Opoka"
Zarejestrowany: 21 2013
Posty: 1722
Punktów :   
Skrót nicku: Kumciałke, Kumcia, Kompuś
Autor awatara: Maję
WWW

Re: Skaliste wybrzeże

Kompulu obudził ptak, który właśnie usiadł na gałęzi obok i zaczął śpiewać. Lwica otworzyła zaspane oczy, spojrzała z wściekłością na źródło dźwięku i bez namysłu skoczyła na ptaka próbując mu wytłumaczyć siłą, że ją obudził. Jednak nie zdążyła go złapać. Odleciał.
- Nehehe, bardzo śmieszne. - Przeleciało jej przez głowę.
Zeskoczyła z gałęzi w porę, gdyż ta nie wytrzymywała już i zaczęła się łamać. Lwica przeciągnęła się, ziewnęła, mlasnęła po czym zorientowała się, że zasnęła. Postanowiła wrócić na wybrzeże, no a co.
Nie minęło dużo czasu, zanim się tam pojawiła. Zobaczyła tam Chay, Swahili, jakiegoś lwa i gryfa, albo gryficę. Widziała te stworzenia w dzieciństwie dosyć często, co nie wywarło na niej wrażenia. Ale dostrzegła tam też Shemore. Jej drogą siostrzyczkę, aniołka śmierci. Podeszła do niej skocznym krokiem.
- No witaj, witaj. - Powiedziała z drwiącym uśmieszkiem. Wiedziała, jak jej siostra nie lubi towarzystwa. - Co Cię tu sprowadziła, moja droga?


Bananowy Harem.
Forevah.


http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/1227_Funny_Gifs_7_zps5d94bc33.gif

Offline

 

#108 08 2014 18:44:06

Carissime

http://i46.tinypic.com/4gqm1w.png

Początkujący

Zarejestrowany: 27 2013
Posty: 152
Punktów :   
Skrót nicku: Cari
Autor awatara: Swah

Re: Skaliste wybrzeże

*Gryfica rozglądnęła się. W oddali zobaczyła jakąś kępkę trawy, więc podeszła do niej. Położyła się między źdźbłami traw i zasnęła.*


http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20130809220702/have-fun/images/5/53/Id_show_u_if_i_had_fingers.gif

Offline

 

#109 14 2014 21:48:52

FireLion

http://i48.tinypic.com/2j1tvzl.png

Stały bywalec

Zarejestrowany: 26 2013
Posty: 343
Punktów :   

Re: Skaliste wybrzeże

- Co tam u Ciebie? *Zapytał się lwicę.*

Offline

 

#110 17 2014 09:56:27

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Skaliste wybrzeże

-I po co przychodziłaś na skaliste wybrzeże? Trzeba było zostać w grocie, a nie zawracać sobie tyłek byle czym. Radzę wracać, póki jeszcze można. Albo iść w inne miejsce, tutaj spokoju nie znajdziesz. -odezwał się w niej taki dziwny głos w duszy.
Cóż, na skalistym wybrzeżu, Shemore nudziła się i to bardzo; wzięło ją na szukanie sensu życia. Nie, to nie dla ciebie, biała. Idź, doputy jeszcze możesz wyjść i nie wracaj.
Za późno ozwały się jej myśli. Za późno.
Nim zdążyła zamknąć oczy i położyć się do snu usłyszała, że coś, a raczej ktoś, biegnie ku niej skocznym krokiem. Westchnęła pod nosem, uniosła krwiste ślepia w górę i obróciła łeb. Tak, to była jej naukochańsza siostra. A co do określenia to nie było tutaj ani szczypty ironi.
To była Kompulu.
Biała uniosła brew w górę i poczęła mówić.
-Salvit, siostra.-powitała ją po staremu unosząc łaskawie tyłek. -Czy to, co mnie sprowadza tutaj, jest tak ważne? Lepiej idź, nie jestem w nastroju.
-Jak zawsze, Shemore.
Patrzyła na swoją siostrę spojrzeniem kamiennym, bezinteresownym, czekając łaskawie na jej odpowiedź. W pysku jej można było wyczytać znudzenie. 

Ostatnio edytowany przez Shemore (17 2014 09:56:48)

Offline

 

#111 17 2014 10:58:37

 Kompulu

Trynkiewicz.

Skąd: Smoczy Azyl ,,Gadzia Opoka"
Zarejestrowany: 21 2013
Posty: 1722
Punktów :   
Skrót nicku: Kumciałke, Kumcia, Kompuś
Autor awatara: Maję
WWW

Re: Skaliste wybrzeże

Kompulu posłała drwiący uśmieszek w stronę białej.
- Salvit, salvit.
Nehehe, trzeba kogoś powkurzać. Shemore była idealnym celem dla brązowej, pomijając, że biała była jej młodszą siostrą.
- Nie pójdę sobie, przecież wiesz jak bardzo Cię kocham. - Dodała po chwili milczenia, po czym podeszła do lwicy z drwiącym uśmieszkiem. - Czy Ty jesteś kiedykolwiek w nastroju? Nie. Ale przynajmniej wstałaś, gratulację. - Lekko ukłoniła się. Robiła wszystko specjalnie żeby zdenerwować kogoś, kto ma słabe nerwy. Była ciekawa skutków, i to jak.
- Ciekawi mnie, czemu łaskawie wyszłaś ze swej nory, hm?
Nie ma to jak rodzina. Nie ma to jak ktoś, kto w rodzinie denerwuje każdego. Ten obowiązek spadł na Kompulu, której drwiący uśmieszek nie miał zamiaru zniknąć z pyska.


Bananowy Harem.
Forevah.


http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/1227_Funny_Gifs_7_zps5d94bc33.gif

Offline

 

#112 17 2014 11:21:12

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Skaliste wybrzeże

Shemore raczyła wreszcie usiąść na swym zadzie. Chudym zadzie.
Patrzyła na Kompulu, wiedząc, że ta coś tutaj nam knuje. To przecież Kompulu jest wkurzający do ostatnich nerwów, mimo tego, iż to ona jest starsza. A młodsze rodzeństwo powinno chyba wkurzać starsze, prawda?
- Nie pójdę sobie, przecież wiesz jak bardzo Cię kocham.
Na to zdanie niby uniosły się kąciki ust krwawookiej, a powieki jej zeszły lekko na dół. Brązowa zaczęła, no cóż...
-Wiem, że chcesz mi działać na nerwy, Kompulu. -rzekła z politowaniem. -Nie wiem, czy wiesz, ale ja nie jestem leniwa, w przeciwieństwie do ciebie.
Wkurzanie innych może i nie było mocną stroną Shemore, ale warto by kiedyś spróbować...
No co. Raz się żyje, trzeba czasem nieco poszaleć.
-Śmiejesz się jak dzieciak, wiesz?-powiedziała uniosąc jedną brew w górę. -Aż czasem mi żal przyznać, że jesteś moją siostrą.
Westchnęła ciężko patrząc na jedno z dzieł swoich rodziców. Biała nigdy nie była cierpliwa i to jak. Aż zaraz już miały jej nerwy odpalić.
-Łaskawie, to ty raczyłaś się do mnie teraz odezwać i zapytać. Jej, podziwiam cię za to.-rzekła z sarkazmem w głosie. -Ja mam przynajmniej chudy tyłek i mogę robić co chcę i mogę zostać w swej norze. A ty musisz się dużo ruszać, co widać po twoim grubym zadku kochanie.
Nie no, śmieje się ten Kumcioł normalnie jak byle dzieciak, który ledwo od ziemi odrósł, a już wysoko mierzy. Uhh.

Offline

 

#113 17 2014 12:31:00

 Kompulu

Trynkiewicz.

Skąd: Smoczy Azyl ,,Gadzia Opoka"
Zarejestrowany: 21 2013
Posty: 1722
Punktów :   
Skrót nicku: Kumciałke, Kumcia, Kompuś
Autor awatara: Maję
WWW

Re: Skaliste wybrzeże

- Ha ha ha. - Powiedziała lekko poirytowana - Warto przypomnieć, że to moja działka w tej rodzinie. Kto inny oprócz mnie mógłby to tak świetnie wykonywać, hm?
Także klapnęła. Na jej pysku drwiący uśmiech zaczął się poszerzać. Brązowa dobrze wiedziała, że Shemore się denerwuje, a wkurzać inny sama nie potrafi.
- Mój śmiech w przeciwieństwie do Ciebie nie powoduje zażenowania od samego słuchania. - Machnęła energicznie ogonem. - Gdyby nie to, że masz skrzydła, na pewno Twoje sadło by się zmniejszyło. Moje jest jeszcze do zniesienia. Spójrz może na siebie? Gdzie Ty masz kości? Ja widzę sam tłuszczyk, słoninko!
W tym momencie nie wytrzymała. Wybuchła śmiechem i zaczęła się wiercić po ziemi. Nie wiedziała, że biała na prawdę takie słabe teksty.


Bananowy Harem.
Forevah.


http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/1227_Funny_Gifs_7_zps5d94bc33.gif

Offline

 

#114 17 2014 15:51:02

Swahili

Hiccup the Dark Lord of Everything

51508236
Skąd: Raxacoricofallapatorius
Zarejestrowany: 05 2012
Posty: 2718
Punktów :   
Skrót nicku: Swah, Swahę, Swahu, Iliś
Autor awatara: LastKrystalDragon

Re: Skaliste wybrzeże

Swahili usłyszała rozmowę Shemore i Kompulu. Strzępkami słyszała, jak siostry dogryzają sobie nawzajem. Swah przewróciła oczami i odwróciła głowę w kierunku białej lwicy i jej starszej siostry. Aż ciężko pomyśleć, że Kompulu jest starsza od Shemore. Doprawdy, zachowuje się jak mały dzieciak. Ale cóż, nie ma co rozpaczać. Widocznie kontakt z siostrą całkiem ją zmienił. Swahili pamięta dobrze czasy, kiedy Kompu była miłą i dobrą lwicą. A teraz? Swah westchnęła i powoli podeszła do sióstr. Coraz wyraźniej słyszała ich rozmowę, a raczej denerwowanie się nawzajem. Lwica usiadła i w ciszy obserwowała dwie lwice. Jednego była ciekawa. Czy siostry dogryzają tak tylko sobie, czy dla wszystkich są takie niemiłe?

Offline

 

#115 17 2014 17:26:45

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Skaliste wybrzeże

Szczerze powiedziawszy, to Shemore nie była zaskoczona zachowaniem swojej siostry, o nie. Znała ją i to od urodzenia, więc wiedziała doskonale, co ona może zrobić i jak bardzo się zniżyć do poziomu lwiątek. Spokojnie, to tylko Kumciołowy niedorób, spokojnie. Świat jeszcze się nie zawala. Jeszcze.
-Masz rację. Nic i nikt na tym świecie nie ma niższego poziomu intelektualnego od ciebie, wiesz?- pochwaliła swą zacną siostrę.- Nikt nie w.....ia niczego i nikogo swą inteligencją bardziej, niż ty.
Cóż, w dzisiejszych czasach świat należy także go głupków i imbecyli.
Serio? Czy Shemore się kiedykolwiek śmiała?; Uwaga Kompulu była jakże fałszywa. Przecież biała nigdy się nie zaśmiała, przynajmniej nikt na tym świecie nie pamięta. A przynajmniej nikt pamiętać  nie powinien.
-Pomyliłaś mnie z kimś chyba, szujo. -rzekła.-Ja się nigdy nie śmiałam, nie śmieję i śmiać nie będę. Jak każdy prawdziwy lew z Krwistego Mroku. Nie wiem czy pamiętasz, lecz o ile jesteś moją siostrą, to jesteś także córą rodu Von Sherp, a w tej chwili zachowujesz się jak byle przybłęda szukający schronienia, który próbuje podlizać się innym, ale coś nie za bardzo mu to wychodzi. Opanuj się, nie jesteś z byle ziemi. Jesteś z rodu Von Sherp. Nie ja to mówię, lecz rodzice nasi nam to ciągle powtarzali. Mimo wielkiej nienawiści ja szanowałam ich zachowanie. Uszanuj je także i ty, ich ukochana córo.
Ba, Kompulu zawsze taka była.
Shemore irytowało strasznie jej zachowanie. Biała patrzyła na nią niby obojętnie, wzrokiem kamiennym, bezlitosnym. Jednak gdzieś głęboko, gdzieś bardzo głęboko, w jej ślepiach można było zauważyć trwogę, przerażenie, strach, troskę o siostrę. Niestety każdy zwątpi, czy ona da radę to dojrzeć. Po chwili jednak, wszystko wróciło do normy. Krwistooka przemierzyła siostrę wzrokiem. Po chwili podniosła swe cielko, składające się ze skóry i kości.
-Ty to ty, a ty jesteś ślepa, ścierwo drogie. -rzekła z politowaniem. -Myślisz, że się przerażę twymi nędznymi uwagami? W przeciwieństwie do ciebie, to ja musiałam sama o siebie dbać, więc rzadko chodziłam i rzadko chodzę na polowania z powodu braku niechęci. I czasem nawet sił fizycznych. Salvit, kretynko.-powiedziała odwróciwszy się w stronę wyjścia zairytowana zachowaniem siostry.
-Idź gdzie indziej, może w innym miejscu raczysz odzyskać spokój i samotność, którą  tak bardzo kochasz.
Po chwili odbiegła prędko, niczym gepard; nie patrząc za siebie. Nie patrząc na innych, nie patrząc na Kompulu.
Biada brązowej!


z.t.

Offline

 

#116 17 2014 17:54:56

 Kompulu

Trynkiewicz.

Skąd: Smoczy Azyl ,,Gadzia Opoka"
Zarejestrowany: 21 2013
Posty: 1722
Punktów :   
Skrót nicku: Kumciałke, Kumcia, Kompuś
Autor awatara: Maję
WWW

Re: Skaliste wybrzeże

Kompulu nie była zbytnio zainteresowana tym, co powie jej teraz Shemore. Ważne było to, ze ma dobry ubaw z tego, jak biała się denerwuje.
- "Nikt nie w.....ia niczego i nikogo swą inteligencją bardziej, niż ty." - Zacytowała Shemore - Oh, na pewno? Jakbyś była nieco mądrzejsza ode mnie, na pewno byś mi nie odpowiedziała, moja kochana. - Odparła jej ze śmiechem.
Kompulu położyła łapy na klatce piersiowej, bo ledwo wytrzymywała napad śmiechu. Teraz wierciła się po ziemi jeszcze bardziej, a jej kitka latała radośnie jak nie wiem co. Oczy miała zamknięte, napad śmiechu nie pozwolił jej się śmiać. Jakiż ona miała teraz ubaw, haha!
- Shemore. Moja droga, na pewno się nigdy nie śmiałaś? Bo ja pamiętam co innego. - Otworzyła oczy i zmieniła pozę na siedząco leżącą. Otworzyła paszczę, a jej zęby ułożyły się w drwiący uśmieszek, z resztą, wcześniej też tak się ułożyły. - Nie ma to jak dbać tylko o siebie, swój honor, którego i tak się nie ma... Ale za to wady innych potrafisz wypominać, prawda? Najpierw może spójrz na siebie i swój pesymizm, a później oceniaj innych, mała przybłędo. Warto przypomnieć, kto tu dostał blizny pod oczami za swoje zachowanie, moja droga. Nie zapominaj, że w każdej chwili każdy może się dowiedzieć jak to się stało, a tego chyba byś nie chciała, hm? - Rzuciła jej kpiąc sobie z niebezpieczeństwa. Biała była wytrawną łowczynią, jednak to Kompulu ją tego nauczyła. W większości.
- Ooo, już uciekasz? - Podniosła swoje sadło i spojrzała na biegnącą Shemore. - Szkoda, ale pamiętaj, że Twoja jaskinia jest tam, gdzie nie powinna! Salvit, kochana. - Prychnęła, po czym zaczęła się znowu śmiać.
Padła na ziemię i jak jakaś hiena zaczęła sobie kpić z białej, z jej zachowania, z tego, że jest jej siostrą i tym podobnych. Jednak to, co powiedziała Shemore o pochodzeniu Kompulu dosyć ją dotknęło. Jednak nie chciała, żeby było to po niej widać, bo po prostu ma teraz zabawę i kropka. Czy... Czy to nie było piękne? Spłoszyć kogoś, kto i tak ma Cie gdzieś, sprawić, ze ten ktoś zacznie Cię właśnie zauważać? To chyba jest w większości niewykonalne. Ale dla brązowej? Wszystko jest możliwe. Bo to przecież Kompulu we własnej osobie, ze swoim pokręconym charakterem.


Bananowy Harem.
Forevah.


http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/1227_Funny_Gifs_7_zps5d94bc33.gif

Offline

 

#117 20 2014 19:52:26

Swahili

Hiccup the Dark Lord of Everything

51508236
Skąd: Raxacoricofallapatorius
Zarejestrowany: 05 2012
Posty: 2718
Punktów :   
Skrót nicku: Swah, Swahę, Swahu, Iliś
Autor awatara: LastKrystalDragon

Re: Skaliste wybrzeże

Swah wciąż obserwowała Shemore i Kompulu, słuchając ich rozmowy. W pewnym momencie biała wstała i odeszła. Swahili stwierdziła, że jest to dobry moment, żeby porozmawiać z Kompulu. Podeszła do lwicy, rozglądnęła się dookoła, po czym odezwała się do brązowej.
-Wy tak zawsze rozmawiacie, czy to tylko chwilowe?
Lwica usiadła koło Kompu i patrzyła na znikającą w oddali Shemore.

Offline

 

#118 20 2014 21:04:50

 Kompulu

Trynkiewicz.

Skąd: Smoczy Azyl ,,Gadzia Opoka"
Zarejestrowany: 21 2013
Posty: 1722
Punktów :   
Skrót nicku: Kumciałke, Kumcia, Kompuś
Autor awatara: Maję
WWW

Re: Skaliste wybrzeże

Kompulu nadal tarzała się po ziemi ze śmiechem. W końcu zauważyła, że pojawiła się tam Swahili. I co dziwniejsze, odezwała się do brązowej. Lwica nagle spoważniała, ale nie ośmieliła się podnieść. Więc leżąc na ziemi postanowiła odpowiedzieć temu, kto zadał jej pytanie.
- A drzewa wytwarzają tlen czy ciasteczka? - Mruknęła do siebie. Po chwli spojrzała na Swahili. - No co Ty, to tylko takie droczenie się. Uwielbiam to robić, zwłaszcza mojej kochanej siostrzyczce Dżemor. - Powiedziała i wyszczerzyła się w sarkastycznym uśmiechu.


Bananowy Harem.
Forevah.


http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/1227_Funny_Gifs_7_zps5d94bc33.gif

Offline

 

#119 22 2014 08:22:30

Swahili

Hiccup the Dark Lord of Everything

51508236
Skąd: Raxacoricofallapatorius
Zarejestrowany: 05 2012
Posty: 2718
Punktów :   
Skrót nicku: Swah, Swahę, Swahu, Iliś
Autor awatara: LastKrystalDragon

Re: Skaliste wybrzeże

Swah westchnęła, słysząc odpowiedź Kompulu. Popatrzyła chwilę na lwicę, po czym odezwała się znów.
-Na twoim miejscu starałabym zmienić charakter. Z takim nastawieniem do wszystkich będzie ci ciężko żyć, coś o tym wiem. Uwierz mi, kiedyś na pewno stracisz przyjaciół. I co wtedy? Będziesz dla wszystkich opryskliwa i w końcu zostaniesz sama. A wracając do tego, skąd znam ból samotnego życia, opowiem ci trochę o moim życiu. Chyba że nie chcesz.
Lwica popatrzyła pytającym wzrokiem na Kompulu. Szczerze, nie chciała wspominać swojego życia, a zwłaszcza początków z życia w stadzie Złotych Lwów, kiedy to unikała kontaktów z innymi lwami ze stada. Mimo to, chciała przekonać młodą lwicę do zmiany nastawienia.

Offline

 

#120 22 2014 11:39:09

 Kompulu

Trynkiewicz.

Skąd: Smoczy Azyl ,,Gadzia Opoka"
Zarejestrowany: 21 2013
Posty: 1722
Punktów :   
Skrót nicku: Kumciałke, Kumcia, Kompuś
Autor awatara: Maję
WWW

Re: Skaliste wybrzeże

Brązowa podniosła się z ziemi i usiadła przed Swahili.
- A czy ja mam przyjaciół? - Burknęła pod nosem. -  Jeżeli chcesz mi powiedzieć swoją historię, proszę bardzo. Ja mam czas, ale nie wiem, czy Ty masz.


Bananowy Harem.
Forevah.


http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/1227_Funny_Gifs_7_zps5d94bc33.gif

Offline

 
Stado Lwiej Ziemi
Reklama
Król Lew
Lion Time
Wild Land AAF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hotels Bautzen worldhotels