Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!
Tak. Tak, na pewno. Tak samo jak podręczny zestaw do robienia herbaty, śrubokręt, aparat, koc, paczka truskawek, kilka kanapek, mapa i zegarek. I banan. Banany są dobre, to doskonałe źródło potasu.
Offline
Przygotowana jak na wyprawę na biegun południowy. *odparł Nal pokazując kciuk do góry* A teraz jeźdźmy, bo się ściemni.
Offline
*po chwili dotarli do wód wodopoju. Oparł rower o drzewo* Mam nadzieję, że tu nie kradną, to nie będę przypinał.
Offline
Ile? Dokładnie dwa! Więc nie przypinam. *powiedział pewnym głosem Nal i usiadł na brzegu wodopoju*
Offline
*Zdjęła nieśmiertelny plecak i zaczęła wyjmować jego zawartość, zaczynając od zestawu do robienia herbaty. Gdy wyjęła wszystkie potrzebne rzeczy usiadła obok Nalimby.* To... Co robimy?
Offline
Hymm.. ktoś tu przebąkiwał o herbacie. Cóż, ja bym się chętnie napił. *odwrócił głowę w stronę Chay, szczerząc dwa rzędy bialych kiełków*
Offline
Czekaj moment, gotowanie herbaty to rytuał, nie zwykłe postawienie wody. *powiedziała oburzonym tonem. Kiedy woda zaczęła się gotować, Chay przyrządziła dwie herbaty i jeden kubek podała Nalimbie.* Teraz trzeba się delektować. *Pochuchała na napój, upiła łyczek i po chwili wypiła cały kubek za jednym razem.*
Offline
*spojrzał na Chay krzywo a później na swój kubek* I to jest delektowanie się? To chyba jakaś inna szkoła... *podmuchał herbatę i wypił trochę i odstawił kubek*
Offline
Co powiesz na małe MTB po dżungli, co? *zaproponował szybko Nal, szturchając lekko siostrę*
Offline