Stado Złotych Lwów


Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!

Ogłoszenie

Witamy w Naszym Stadzie!
Ustawienia stylu
Galeria screenów HD
Nie zapomnij zagłosować na Nasze forum!




#1 06 2014 17:09:56

Tima

http://imageshack.us/a/img203/361/nowyg.png

Nowy

Zarejestrowany: 02 2014
Posty: 7
Punktów :   -1 
Skrót nicku: Timcia
Autor awatara: screen Disney preróbka: ja

Historia Timy

Wśród gęstwin afrykańskich traw, przyszłam na świat ja. Mój starszy brat Hate nie był uradowany, był on maści szarej z grzywą lśniącą złotem. Nie był wogule podobny do rodziców. Ojciec był jasny z brązową grzywą, a matka była ciemna z trochę jaśniejszym pyskiem. Ja byłam taka jak mama.
Mój ojciec był królem Górzystej Ziemi. Mój brat miał zostać królem... Pewnego dnia Ojciec zabrał mnie i brata na lekcję. Kiedy się odwróciłam, zobaczyłam jak Hate zpycha naszego tatę. Potem rzucił się na mnie.  Zrzucił mnie z góry i sam spadł.(Lekcje odbywały się na górach.) Wtedy zatrzymałam się w powierzu i zobaczyłam jak Hate walnął głową w skały, które były na dole.
Potem runęłam ja. Obudziłam się na jakiejś chmurze, i zobaczyłam masywnego lwa. Był to Hate.
Lew opowiedział mi że zginęłam i tak wygląda kraina umarłych. Powiedział mi że mogę wrócić,
ale będę tam mgoła być tylko do osiągnięcia nastu lat, postanowiłam wrócić, ale musiałam skoczyć.
Hate nagle mnie zwalił. Spadając, usłyszałam jego wściekły, pełen grozy i szaleństwa śmiech.
Poczółam że mnie oszukał. Ale byłam glupia że mu uwierzyłam! Pewni spadam właśnie do nicości...
Nagle poczółam jak leciótko dotykam łapami do skał. Stałam obok ciała brata. Ze wściekłości zaczełam dusić jego ciało. Nagle kawałek chmury się oderwał, przy nim towarzyszył krzyk przerażenia. Zobaczyłam ducha ojca. Opowiedział mi, że gdyby mnie tu nie postawił skończyłambym w nicoścji jak mój brat.
-To co ci powiedział o nastu latach to prawda, zostało ci kilka miesięcy.
-Co? :cry: 


Życie Timy skończy się 21 listopada.
//Kilka wyjaśnień: to skrócona wersja pełna będzie  tu http://timalwica.blogspot.com/,
zatrzymał mnie w powietrzu duch ojca. Hate wtedy był już dorosły.//

Ostatnio edytowany przez Tima (07 2014 14:54:04)


http://petimage.bunnyherolabs.com/adopt/petimage/bWM9bGlvbi5zd2YmY2xyPTB4ZmVlMzc4JmNuPW1oZWV0dSZhbj12aXRhbmkxMQ%3D%3D.png

Offline

 

#2 06 2014 18:55:31

Carissime

http://i46.tinypic.com/4gqm1w.png

Początkujący

Zarejestrowany: 27 2013
Posty: 152
Punktów :   
Skrót nicku: Cari
Autor awatara: Swah

Re: Historia Timy

Masa błędów ortograficznych. Nie będę kłamać, niemiło się czytało. Popracuj nad ortografią, potem zabieraj się za pisanie.


http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20130809220702/have-fun/images/5/53/Id_show_u_if_i_had_fingers.gif

Offline

 

#3 06 2014 19:17:56

 Maisha

I love the smell of kicked ass in the morning. ~Soldier

Skąd: Pyroland
Zarejestrowany: 23 2012
Posty: 4035
Punktów :   
Skrót nicku: Mai, Maiś, Maiszu, pustelnik.
Autor awatara: Maiszor
WWW

Re: Historia Timy

Polecam zainwestować w to.
Nie chce mi się wszystkich błędów wytykać, tekst jest mało logiczny i nierozwinięty. Najbardziej ciekawi mnie fakt jak można się zatrzymać w powietrzu. O, juz wiem. FUQ DA PHISICS. ~Polecam - Gordon Freeman.

Offline

 

#4 07 2014 15:04:12

Koda

Zbanowany

Zarejestrowany: 07 2014
Posty: 2
Punktów :   -1 

Re: Historia Timy

Ja tam błędów nie widzę, a z dyktand mam 5. Opowiadanie, chodź krótkie podoba mi się.

// SERIO? No to gratuluje ilorazu inteligencji. Skoro za napisanie ,,wogule", ,,Poczółam", ,,leciótko" dostajesz piątki, to nie chcę wiedzieć do jakiej szkoły chodzisz, bo widzę ze po takiej szkole daleko nie zajdziesz.


Jestem bratem multikontem Timy, informuje  :)  ;)

Offline

 

#5 07 2014 16:51:01

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Historia Timy

Wtf?
Zacznijmy może od błędów ortograficznych. Ciesz się, że ci raczyłam zwrócić uwagę.
Jak napisała Majkłę, polecam zainwestować w słownik ortograficzny.
- "wogule"- też miałam z tym kiedyś problem, lecz nie umiałam jeszcze pisać. Tak tylko mówię na pocieszenie. :)
- nie "zpycha" tylko "spycha". Na mniej więcej takiej zasadzie jak "zkąd"- "skąd".
- "poczółam"- "poczułam". Tutaj akurat brakuje mi odpowiedniego komentarza, aby się wypowiedzieć.
Po drugie to zalecam pisać opisy, aby czytelnik mógł dokładnie wyobrazić sobie wygląd danej postaci.

Tima napisał:

[...], a matka była ciemna z trochę jaśniejszym pyskiem.

A jakiego koloru była matka? Bo mogła być brązowa, szara, czerwona, ruda, niebieska, zielona lub tęczowa. Musisz dokładniej opisywać, o czym ci już mówiłam. Dzisiejszy świat postaci jest bardzo, ale to bardzo wielki, a co_najmniej kilka użytkowników z tego forum (np. Maisha) widziało różowego, niebieskiego lub czerwonego lwa/lwicę. Musisz o tym wiedzieć, a my się niczego nie domyślimy. A co by było, jakby ktoś chciał się spytać o więcej informacji dotyczących wyglądu? Ja radziłabym uzupełnić takie braki i pisać dokładniej, a więcej. I będzie nieco lepiej.
Po trzecie_-_ jak można "zatrzymać się w powietrzu", lub dusić trupa? What the hell!?
Błagam, ulituj się nad nami, dziecko drogie, nie pisz bzdur.
Sama akcja... Nie, zdecydowanie nie.
Dzieje się za szybko, zdecydowanie za szybko. Niedorozwojem na_pewno nie jestem, a czytam to opowiadanie już z jakiś piąty raz, a nadal nie skapiłam, co się tutaj dzieje. Wszystko tak przemija, jakby to stało się w jednym momencie. Tak to... Przemija z wiatrem. Tak szybko bardzo, piesełkowi się to nie spodoba.  No chyba, że to jest jakiś prolog, to tą krótkość tekstu może ewentualnie wybaczę, ale potrzebowałabym wielkiego namysłu, aby tak uczynić. Pisz rozbudowane posty.  Myślę, że mogę dać ci pewną radę dotyczącą tego, jak przedłużyć tekst.
Chodzi mi o dokładne opisywanie nie tyle wyglądu lub gestów postaci,  lecz uczuć.  Zamiast takiego typowego

Byłam przerażona!

a na tym koniec, polecałabym raczej o takie rozwiązanie:

W tej chwili poczułam, że wszystko, w jednej chwili, w tej małej chwili, się wszystko wali. Poczułam nagle silny ból, a coś mocno mi podskoczyło do gardła, więc nie mogłam wydusić ani jednego słowa. Zaczęłam oddychać dość szybko, próbując złapać powietrze. Zaczęło mi się dziwnie kręcić w głowie, coraz mniej widziałam przez zakrywającą obraz czerń i jakby przestałam odbierać jakiekolwiek dźwięki. Jedynym, co słyszałam, było moje serce, które mocno dudniło w mej piersi. Jeszcze waliło jak młot. Jeszcze.

Nie pisz też rzeczy dotyczących akcji (no chyba, że dane rzeczy mają się wydarzyć daleko w przyszłości i tylko o tym zapowiadasz czytelnikom), szczerze polecam.
Błagam, ulituj się.
Ulituj się.
Ulituj.
Nie pisz w opowiadaniu żadnych emotek, bo aż mnie boli, jaka to jest mała ilość tekstu, a ty, zamiast opisać uczucia, dajesz durne emotki do opowiadania. I nie pisz też konkretnych dat, kiedy jesteśmy w zupełnie innym środowisku niż nasze. Nie musisz, a nawet lepiej nie pisz pod żadnym pozorem dat, bo lwy nawet nie wiedzą, że jest coś takiego. Aby wprowadzić nas głębiej w klimat, mogłaś napisać, że

Życie Timy skończy się o wczesnej porze wilgotnej, kiedy zagrzmi pierwszy, burzowy grzmot.

.
Nie wiem, czy będzie chciało ci się to czytać, ale radzę wziąć się w garść i poprawić swoje błędy, a będzie lepiej.


Kilka błędów wyłapanych. c:

Ostatnio edytowany przez Shemore (07 2014 16:55:26)

Offline

 

#6 07 2014 16:57:13

 Chay

Bananowa Królowa

Zarejestrowany: 05 2012
Posty: 3319
Punktów :   
Autor awatara: Vruia

Re: Historia Timy

No dobra, weźmy pod lupę to twoje opowiadanie. Rozłożę je na części pierwsze nie po to, żeby ci dogryźć, lecz chcę ci pokazać, jakich błędów nie popełniać.

Wśród gęstwin afrykańskich traw, przyszłam na świat ja. Mistrz Yoda tu palce maczał? W języku polskim najważniejszą informację podajemy na początku zdania. W ogóle, skoro 'przyszłam' to jasne, że ty, a nie twoja siostra.  Mój starszy brat Hate nie był uradowany, był on maści szarej z grzywą lśniącą złotem. Nie był wogule w ogóle podobny do rodziców. Ojciec był jasny z brązową grzywą, a matka była ciemna z trochę jaśniejszym pyskiem. Właściwie nie wiem po jaki kij nam informacja o tym, że różnił się od rodziców. Czy chcesz nam pod progowo przekazać, że mamusia miała kogoś na boku, czy chcesz 'na chama' podkreślić, jak to Hete był różny od rodziny. Mujeju jeju.Ja byłam taka jak mama.
Mój ojciec był królem Górzystej Ziemi. Mój brat miał zostać królem... KOCHAM sposób w jaki przekazujesz informacje. Coś w stylu 'Jest wpół do czwartej, mama bije mnie kablem od żelazka'.Pewnego dnia Ojciec zabrał mnie i brata na lekcję. Kiedy się odwróciłam, zobaczyłam jak Hate zpycha spycha naszego tatę. Z ciekawości spytam, ile Hete miał lat? Bo ja mam wrażenie, że był lwiątkiem, a lwiątko raczej nie potrafi strącić dorosłego lwa. Potem rzucił się na mnie.  Zrzucił mnie z góry i sam spadł. Trochę głupie z jego strony. Skoro chciał się pozbyć krewnych, żeby dopchać się na tron, to czemu zrobił to tak, że sam spadł. (Lekcje odbywały się na w górach.I znowu, opisy u ciebie to leżą i kwiczą, kopane przez zapomnianą logikę i zmaltretowaną ortografię.) Wtedy zatrzymałam się w powierzuHere comes OVER POWER! i zobaczyłam jak Hate walnął głową w skały, które były na dole. Gratuluję przebiegłego planu, będziesz świetnym królem, Hete.
Potem runęłam ja. Ja, lwica upadła. Ale ja, nie ona. Obudziłam się na jakiejś chmurze, i zobaczyłam masywnego lwa. Był to Hate.
Lew opowiedział mi że zginęłam i tak wygląda kraina umarłych. Powiedział mi że mogę wrócić,
ale będę tam mgoła być tylko do osiągnięcia nastu lat, postanowiłam wrócić, ale musiałam skoczyć. Ta scena przebija głupotą historię o zmartwychwstaniu Kopy. Gratuluję, nie ma to jak uśmiercanie swoich postaci tylko po to, żeby je potem ożywić.
Hate nagle mnie zwalił.Jakiś fetysz z tym zwalaniem? Spadając, usłyszałam jego wściekły, pełen grozy i szaleństwa śmiech.Hi hi hi?
Poczółam że mnie oszukał.A ja poczułam ból głowy od tych błędów... Ale byłam glupia że mu uwierzyłam! Pewni spadam właśnie do nicości...Właściwie to co ci szkodzi? I tak nie zyjesz.
Nagle poczółam jak leciótkoleciutko dotykam łapami do skał. Stałam obok ciała brata. Ze wściekłości zaczełam dusić jego ciało. A to ci dopiero. Mścisz się na bracie za to, że najpierw cię zabił, a potem zmartwychwstał. Tylko wiesz, trzeba to było robić jeszcze na górze, bo tu masz do czynienia z trupem.Nagle kawałek chmury się oderwał, przy nim towarzyszył krzyk przerażenia. OMG, ratujcie chmurę! Ale czekajcie, kto krzyknął z przerażenia?Zobaczyłam ducha ojca. Mufasa!? Opowiedział mi, że gdyby mnie tu nie postawił skończyłambym w nicoścji jak mój brat. Właściwie to... I tak po skończeniu nastu lat znów umrzesz, więc chyba wrócisz do tej nicości... Czy coś pominęłam?
-To co ci powiedział o nastu latach to prawda, zostało ci kilka miesięcy. No chyba że tak. W takim razie yolo, dziewczę moje, zrób dziecko, podpal ratusz i bierz narkotyki!
-Co?  To słowo idealnie podsumowuje cały ten tekst.


Życie Timy skończy się 21 listopada. Powiedział jej to głos w telefonie?
//Kilka wyjaśnień: to skrócona wersja pełna będzie  tu http://timalwica.blogspot.com/,
zatrzymał mnie w powietrzu duch ojca. Hate wtedy był już dorosły.
Złotko, wyjaśnienia które tyle wprowadzają do fabuły podaje się W tekście, nie POD. Nawet na to za pierwszym razem uwagi nie zwróciłam//



http://i1316.photobucket.com/albums/t609/SwahuSZL/tumblr_nb4wuc05dd1qkj574o1_5002_zps8f477ed5.gif?t=1409429657

Offline

 
Stado Lwiej Ziemi
Reklama
Król Lew
Lion Time
Wild Land AAF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
konkurenční ceny Staré Město (okres Šumperk) Unterkünf Singapur