Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!
Z okazji pierwszych urodzin forum zapraszamy do zabawy na przyjęciu! Zabawa odbywa się w pobliżu wodopoju, w centralnym miejscu terytorium stada.
*Chay zmiotła ogonem trawę z kamienia i przysiadła czekając na pierwszych gości. Wszędzie dookoła przypięte były balony, pomiędzy dwoma drzewami rozwieszony był transparent "Wszystkiego Najlepszego Złotka!" a w jaskini opodal znajdowała się część z jedzeniem.*
Offline
*Szybko tu przyszła, a słysząc o przyjęciu podwójnie się ucieszyła. Oczywiście na przyjęcie przyszła z ulubionym zwierzakiem - liskiem o imieniu Carrie(z historii bloga Swah, choć ja go nazwałam i to on). Szedł obok brązowej lwicy.*
- Hej! Dziś są urodziny stada? To świetnie! Mogę w czymś pomóc? O, zobacz! *Szybko podbiegła do skały, która przypominała biurko do przemówień.* Można tu przemówić do stada na trawie! I każdy będzie mógł życzyć! * Na to Carrie podskoczył z radości.*
You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal
~200615
Offline
*Lwica weszła na przyjęcie.*
- Ale fajnie, uwielbiam przyjęcia ! Zwłaszcza takie ważna dla stada jak to ! Na pewno pomogę.
Offline
*pustynny przyszedł na wodopój i na jego drugi brzeg* Kurde! Ile ozdóbek, ile jedzenia! Impreza?! Tak, to jest impreza urodzinowa stada! *podskoczył z radości i pobiegł na drugą stronę* Siemacie!
Offline
Złociaki! Jak słodko. *podnosi babeczkę do góry* Za Stado!
Offline
*Zaczyna szybko wcinać ciasto. Jak już zjadła, to popędziła do groty i wyjęła mały kawał mięsa i dała go Corriemu.*
You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal
~200615
Offline
- Niech żyje Stado Złotych Lwów !
*Zjadła z radością swój kawałek ciasta.*
Offline
*Maisha wskakuje jak zwykle przez okno z jakąś dziwaczną czapką na głową i wrzeszczy:*
-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Niech żyje nasze stado, niech żyje! Czy to jest ciasto czekoladowe?
*Podeszła do Kari które trzymała talerzyk z ciastem i zaczęła je wąchać.*
-Jest jeszcze kawalątek dla starej Mai?
Moje DA.
ALL HIGHT THE MIGHTY DEMO
Magiczny link
Magiczny link V.2
Offline
*Lwica przechadzała się po sawannie, gdy zauważyła stado. Podeszła do lwów i obejrzała zaskoczona dekoracje. Po jakiego to wszystko? Kto miał dzisiaj urodziny?*
-Dobra, z tymi serpentynami przesadziliście. - powiedziała, ściągając jedną z czubka nosa. -O co tu chodzi?
Offline
- Przecież to urodziny naszego Stada Złotych Lwów !
*Zakaszlała lekko, gdyż trochę ciasta utkwiło jej na chwilę w gardle.*
- To wielkie święto !
Offline
Ciasto! *wykrzyknął, tak jak wszyscy tutaj, uradowany* Zupełnie zapomniałem, że to już dzisiaj. *usiadł na nagrzanym kamieniu obok* Jeszcze kogoś tu brakuje.
Offline
- Ależ Swah! Nie żartuj! To rocznica naszego stada! - *Powiedziała, mając na grzbiecie liska. Po tym zaczęła śpiewać szybko wymyślony wierszyk:*
*Spokojnie*
- Co ma być, to będzie,
kto tego nie wie,
ten jest w błędzie,
*Szybciej*
- Bo to urodziny naszego stada są, jej!
To uśmiechów i zabaw czas, jej!
Tego czasu nie zakończysz głupią grrąąą!
Bowiem urodziny stada w roku są tylko raaaz! Weehaw!
You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal
~200615
Offline